środa, 19 lipca 2023

 SWÓJ CIEŃ


Gdy na sesji terapeutycznej odkrywasz spory kawałek swojego cienia, to naturalne, że czujesz przytłoczenie. Mogą pojawić się myśli, że tych schematycznych zachowań, które chcesz zmienić jest tak dużo, że życia braknie, a sił to na pewno.

Spokojnie, wszystko z tobą w porządku. Pomału, oddychając, wejdziesz za moment w proces akceptacji, że tak masz. Tylko nie ucieknij w działanie. Zmiana nie zadzieje się na stałe, jeśli będziesz próbować przeskoczyć ten krok, bo boli, bo się boisz, bo nadmiar przygniata.

Spróbuj nie myśleć o tym, nie analizuj, a rodzące się emocje czuj i wyrażaj. Maluj, śpiewaj, pisz, biegaj, spaceruj, tańcz. Zrób cokolwiek, co choć trochę odsunie cię od starej, utartej ścieżki (nie)radzenia sobie.
Akceptacja nie oznacza, że się poddajesz albo że się zamrażasz i czekasz nie wiadomo na co.
AKCEPTUJESZ, że masz swój cień, swoje zachowania i reakcje, które chcesz zmienić i CZUJESZ wszystko, co się z tą świadomością wiąże. Tylko tyle i aż tyle.

Oczywiście, że będzie cię wybijało, chwiało, wtedy zatrzymuj się, oddychaj i zaczynaj od nowa. Przyjdzie nowe. Wiem to.